 |
www.syrenabielskoklub.fora.pl Forum Bielskiego Klubu Syreniarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 8:59, 04 Maj 2009 Temat postu: relacja z rajdu po mojemu |
|
|
załoga i Syrena gotowi od wczesnych godzin porannych
patrząc na ilość bagażu do zabrania zaczynamy sie zastanawiać gdzie my to zmieścimy???
po chwili okazuje sie że wszystko weszlo bez problemu. Syrena jest bardziej pojemna niż myśleliśmy.
o 9 na dworcu PKP spotykamy sie z Bielskimi Syreniarzami.
Po krótkiej rozmowie z panem redaktorem z Radia Bielsko ruszamy...
Odprowadzały nas klubowe Bosto z Darkiem i Bestia z Krzysiem.
Smutno było patrzeć jak zawracają do miasta a my samotni oddalamy sie od nich.
W Pszczynie umówiliśmy się na spotkanie z Sebastianem pojedziemy w dwa wozy. Będzie raźniej. Połykamy kilometry. Gdy nagle nie wiedząc czemu Seba gwałtownie hamuje i skręca w las.
-Widziałeś Syrenkę po lewej?
-Nie--
-Zawracamy do nich?
- No pewnie...
i tak spotkaliśmy Panów Henryka i Janka z Suchej,
co trzy Syreny to nie dwie.
Dalsza droga minęła nam spokojnie i kolo chyba 19tej zajechaliśmy do hotelu Podstolice.
Tam gorące przywitanie, rejestracja, pobranie nr startowych i koszulek
Rano w sobotę wczesna pobudka, po śniadaniu pojechaliśmy do Nekli na start.
Zdjęcie grupowe zrobione i pada komenda "do wozów"
i wystartowali, w eskorcie policji przy zablokowanym ruchu 35 samochodów sznurem ruszylo na trasę.
Po kilkudziesięciu km stwierdzamy ze jakby brakowało nam mocy.
Szybka diagnoza i na poboczu wymieniamy najbardziej podejrzaną świeć e 1 cylindra.
Gaz do dechy i jedziemy dalej. Kolejne kilkanaście km przynosi brutalną prawdę -zła diagnoza- silni idzie na dwa cylindry, trzeci ma wolne.
Stajemy. Kolumna już daleko przed nami.
Sprawdzamu 3 świece mokra. Wymiana.
Podjeżdża laweta i wóz techniczny. Ale my jesteśmy gotowi i silnik pracuje jak trzeba. Szaleńczy pościg za kolumną. 110km/h
i kiedy już ich widzimy Balbina zaczyn szarpać i prychać.
Na szczęście jest postój na stacji benzynowej.
Podchodzi do nas Darek Kaczmarski. Diadnoza - Brak iskry -
uszkodzona platynka w aparacie - 3 cylindra.
zanim się obejrzałem platynka wymieniona i nim skończył sie postój Balbina była gotowa do jazdy.
Tym razem na swoim miejscu w kolumnie raźno jedziemy dalej.
Piątek mino już bez bez przygód - 540km za nami
Niedziela przywitała nas pękną pogodą
W kolumnie przekroczyliśmy granicę i pomknęliśmy w głąb Litwy.
W Druskiennikach zwiedzaliśmy muzeum komunizmu.
Posągi i wiele innych pamiątek przeniosło nas na chwilę w minione czasy.
Natomiast nasze samochody robiły furorę wśród japońskich turystów.
Robili sobie zdjęcia i pytali co to za marki.
Kolejnym odcinkiem byl zamek w miejscowości Troki
Kto chcial mógł zrobić sobie zdjęcie w dybach.
Ale że czas nagli to grzejemy do Wilna.
W samym centrum stanęliśmy w potwornym korku.
Adrian zwrócił mi uwagę że wskaźnik temp silnika właśnie wchodzi na czerwone pole przy cyfrze 100!!!!
A z pod świateł jak się uda to ruszają dwie trzy Syrenki i znowu czerwone.
Jakby tego było mało to strasznie szarpie nam kierownica podczas ruszania.
Jest teraz my.
I od razu postój. Jesteśmy na miejscu.
Maska w górę i czekamy co się dzieje.
Na szczęście nic.
Po pokazie dla Polonii stajemy na monitorowanym pakingu Domu Polskiego i ładujemy smar do przegubów. Lech ma problemy ze sprzęgłem. Załoga ciężko pracuje aby jechać dalej.
Seba skręca poluzowany gaźnik i nasze wozy są gotowe do dalszej drogi.
Ale nie ma tak dobrze, jedna z Syrenek ma uszkodzoną skrzynie biegów i jest na lawecie.
Na szczęście organizatorzy mają zapasową.
Znalazl się mechanik - Litwin Polskiego pochodzenia ktory zadeklarowal się że wymieni skrzynie.
Prosta sprawa. Wyjmnie ją od spodu i założy nową.
Chyba nie wie w co się wpakował
Poniedziałek jest dniem wolnym dla samochodów.
Zwiedzamy Wilno.
Wspaniałe świątynie i centrum miasta.
Odwiedzamy Cmentarz na Rossie.
Potem obiad z tradycyjnych Litewskich potraw.
Wieczorem okazuje się że Syrenka po wymianie skrzyni dalej nie ma biegów.
Do godzin wieczornych poprawiano mechanika. Tak aby samochód mogł jechać dalej.
Okazało sie ze nasza laweta dostała mandat za przekroczenie prędkości.
1000 Polskich złotych.
Zrzutka po 25 zł pozwoliła wspomóc załamaną zaloge lawety.
We Wtorek po śniadaniu szykujemy się do startu w kierunku Rygi.
Wszystkie wozy sprawne i o własnych siłach jedziemy dalej.
W Szawele stajemy aby zobaczyć GÓRĘ KRZYŻY
coś niesamowitego. Tak wiele Krzyży! Są i z Polski.
Pozostawiamy także nasz rajdowy Krzyż i jedziemy dalej.
W drodze do Jurmali dochodzi po poważnej awarii w Warszawie z 1959 roku. Urwane koło pasowe. Wiatrak uszkadza chłodnice.
Babka trafia na lawetę.
My stwierdzamy że czujemy zapach spalin w samochodzie.
Docieramy do kampingu Nemo.
Po zajęciu domków wyjmujemy wydech.
Szukamy dziury w całym.
Dziur brak.....
Seba przynosi silikon odporny na wys temp a Lech taśmę do klejenia tłumików. Uszczelniamy łączenia i zobaczymy co będzie.
Chłopaki wielkie dzięki za pomoc!!!!!!!!!!!!!!
Bez Was byłoby ciężko.
Jednocześnie trwa naprawa uszkodzonej Warszawy.
We środę rano po śniadaniu wsiadamy do autokarów (nasze autka mają wolne) i jedziemy zwiedzać Rygę.
Najpierw muzeum motoryzacji potem miasto.
O tym pięknym mieście opowiada nam Przewodnik.
Po pysznym obiedzie wracamy na kemping. Po drodze na zaproszenie pewnego Pana który zobaczył Nasze samochody jedziemy odwiedzić jego zbiory samochodów. Szokuje nas ilość zgromadzonych eksponatów w prywatnym muzeum.
Czwartek rano powitał nas chłodem.
Leniwie pakujemy się. A po śniadaniu wyruszamy w dalszą drogę.
Do Palangi. Zwiedzamy muzeum bursztynów i udajemy się do schroniska młodzieżowego sieci Baltija.
W kabriolecie organizatorow padła skrzynia biegów i Syrenka pokonuje tą trasę na lawecie.
Źle jest też ze sprzęgłem Lecha.
Kiedy my oglądamy bursztyny na parkingu pod schroniskiem dwie ekipy przeprowadzają remonty swoich samochodów.
Lech ze swoją załogą i Jetim montują nową tarczę sprzęgła a druga z dwóch skrzyń uszkodzonych składa jedną w miarę dobrą. Wieczorem oba wozy są gotowe o drogi
Nadchodzi Piątek i świadomość że już wracamy.
Mamy do przejechania 360km
Mijamy Kowno i dalej w stronę Suwałk.
Jedna z Syren kiedy była wyprzedzana przez Tira dostała kamieniem w szybę. Szyba rozbita. Nie da się jechać. Potrzebna laweta.
Kamień najprawdopodobniej wypadł z pod koła ciężarówki, chodz są i tacy co twierdzą że strzelano do Syrenki
Podobno w radiu mówili że zbierają na kask dla kierowcy pechowej Syrenki.
Wjeżdżamy do Suwałk na festyn z okazji rocznicy wstąpienia do Unii Europejskiej. Podczas trwania pokazu samochodów. Prosimy mieszkańców o pomoc w znalezieniu szyby dla poszkodowanej załogi.
Jest szyba!!!!!!
Ale właściciel chce 500!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zł
Prośby i błagania o litość, a nawet 200zl nie pomagają.
Cena jest 500.
Do Starego Folwarku na nocleg uszkodzona Syrenka jedzie dalej bez szyby.
A pazerny właściciel może sobie swoją szybe postawić za stodołą i patrzeć jak wrasta w ziemię.
W bazie noclegowej okazuje się że kilkanaście metrów od domków w lasku stoi wrak Syreny105
W zasadzie już leży na ziemi, ale szybę ma cała.
Kilka piw dla osób przedstawiających się jako właściciele i szyba jest już własnością poszkodowanej załogi.
Sobota.
Szron na szybach!!!!!!!!!!!!!
Wczesne śniadanie i morderczy powrót do Nekli
po drodze, podczas ruszania jakbyśmy mieli Huzara na holu. Syrenka rusza ciężko i dopiero po kilku metrach odzyskuje wigor.
Na pierwszym postoju czyścimy świece z dziwnego nagaru, regulujemy poziom paliwa w gaźniku, oraz czyścimy główną dyszę.
Jedziemy dalej ale objawy nie ustępują.
Na kolejnym postoju sprawdzamy aparat.
Przesunęły się platynki (znowu 3 cyl) względem siebie i dotykaly się tylko brzegami.
Podkładka załatwia sprawę.
Musimy być w Nekli o 18. Tempo jest straszne.
Różowa Syrenka Piotra nie wytrzymuje i ostatnie km pokonuje na lawecie.
Z przerażeniem widzę jak Syrenki podskakują na muldach i dziurach.
Jesteśmy na czas. W eskorcie Policji wjeżdżamy do Nekli.
Tam czeka na nas masa ludzi. Poczęstunek oraz rozdanie dyplomów.
Daliśmy radę.
Syrenka spisała się na medal.
Załoga również.
za nami 3215km
spalone ponad 260l paliwa
Policzę dokładniej jak ochłonę
mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem, chodź opisałem rajd w wielkim skrócie, Ale mam nadzieję że Koledzy pomogą uzupenić ewentualne braki.
Musze napisać że
Z naszą Syreną jechała firma Tololoko.
Dziękujemy wszystkim którzy trzymali kciuki i kibicowali nam.
Daliśmy radę
Znalazlem filmiki
http://www.youtube.com/watch?v=u6mz9WigjvM
http://www.youtube.com/watch?v=7y3nywcSMIs&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=4tSMVaKeQjU&feature=related
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Wto 16:23, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gulo76
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czechowice-Dziedzice/Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 11:54, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
GRATULACJE !! i tylko pozazdrościć takiej przygody (pozytywnie oczywiście) A ja może kiedyś ....jak kupię syrenkę Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 11:56, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Warszawy też jechały
i zgarnialy wszystkie puchary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
batagur
administrator
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała - Kobiernice Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 14:14, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Relacja super, aż mi się włoś jeży jak czytam Mariusz a jakie modele syren brały udział? Bo na filmiku przemknęła czerwona 101-102 chyba... ?
Często można przeczytać że w syrenie jeden gar odpadł, ciekaw jestem czy jak starsze modele mają tylko 2 gary to czy któryś z nich odpada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 15:49, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
była 1 101 a reszta to 104 , 105 i 105L
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:05, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
to kiedy pełna relacja na stronie klubowej
z fotkami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebaoo
Pamp-aram-piarz
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pszczyna Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 18:53, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
a witam:) mi spaliła 6.9 na 100km:) z ta szyba to on kupił szybę za 80zl w Suwałkach ale jak by pękła przy zakładaniu to woził też ta z lasku:) właśnie warszawy jechały i zabrały wszystkie puchary ;( ale następnym razem się nie damy tak szybko:) aha Mariusza ja w zamian byłem twoim GPS prawie cały czas jechałeś za moim zderzakiem:P heheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
104
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Pon 21:31, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to witamy w domu
A relacja w sam raz na stronę - tylko fotki (kilka!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Wto 6:46, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
robiłem za Twoje światła stop
2 dni się zastanawiałem czy nie świecą czy nie dowidzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcys
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Wto 9:35, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
no to pieknie, szlag mnie trafia ze z wami nie bylem ale na nastepnmy rajd obiecalem sobie ze bede pracowal gdzie indziej! zreszta helena raczyla spailc polowe instalacji el. wiec pojechalbym moze do pszyczyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:13, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
co ci się stało ??
spaliłeś elektrykę
aha mariusz będę dzwonił do vectry moze chciałbyś podzielić się wrażeniami z mieszkańcami miasta:D
i szkoda że nie miałes laptopka od sławka bo neta bez kabla masz
wtedy moglibyśmy dawać codzienna relację z wyprawy
następnym razem musimy o tym pomyśleć
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:16, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcys
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Wto 15:22, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
bylaby,,,, gdybym jechal.
a syrena sama se spalila elektryke - bo zyje wlasnym zyciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lech
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Śro 8:19, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajna przygoda!!!!! ja praktycznie od Suwałk do Palangi jechałem bez sprzęgła, w Palandze nie umiałem już jechac (dojechałem pod browar gdzie mielismy obiad, a potem na trójce do noclegowni) i zdecydowaliśmy się na wymianę sprzęgła - 3,5 godziny i wraz Jetim, a własciwie inaczej - Jeti i ja wymieniliśmy rozsypaną tarczę sprzęgła. Tu pozwoj\lę sobie podziękować Maxiowi - wielkie dzięki
a co do tej 101 to nie była ona troszkę skundlona???
pozdrowienia dla wszystkich!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Śro 9:38, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mówi się że przód był prototypowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcys
Starszy Skarpeciarz
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: CHŁOP
|
Wysłany: Śro 10:04, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lechu - sprzegla nie ruszyles przed wyjazdem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|