www.syrenabielskoklub.fora.pl

Jogurt

Mariusz zobaczysz na zlocie. I zobaczysz też że zawitały znaczki Very Happy

Mariusz

No bez jaj....
Naprawde?

Jogurt

30 października minęło 10 latek z Syreną. W tym sezonie nalatała trochę km. Byliśmy m.in. w muzeum Tatry w Koprvnicy:
[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz uwaga: http://www.youtube.com/watch?v=6zXDo4dL7SU

Po 1,5 roku szukania i oglądnięciu kilkunastu padak odpuściłem temat Bosto - bo remont w domu, bo dziecko, bo kasa się rozeszła itd na syrenowym forum kumpel wkleił grzecznościowe ogłoszenie o sprzedaży 105B w Sosnowcu. Ze zdjęć niewiele było widać bo robione po nocy więc zadzwoniłem. Z jego opisu auto było takie jakiego szukałem, a cena nie była kosmiczna. Przez 2 dni nie mogłem spać bo co chciałem zajechać obejrzeć to wychodziły od kumpla różne dziwne wątki że auto już jest sprzedane - tak było 2 razy - wkońcu dzwoni że auto jest dalej ale mam się spieszyć. Urwałem się z roboty i pojechałem obejrzeć. Na miejscu starczyły 2 minuty żeby sięgnąć po telefon i... zadzwonić do taty żeby wypożyczał lawetę i przyjeżdżał oraz do teścia czy by może tak nie pożyczył .... (do dziś jeszcze nie oddałem całości Razz

) Potem już poszło gładko
[link widoczny dla zalogowanych]
Auto kupiłem od 1 właściciela, sympatycznego 82 letniego Pana Henryka. Ów Pan użytkował Bosto od nowości w '81 do '87 roku wożąc nim wirówkę i miód ze swoich 250 pasiek. Przez te 6 lat autem zrobił tylko 42 tyś km ponieważ posiadał jeszcze Nyskę i Malucha. W roku 1988 Bostonka zostałą wycofana z ruchu i trafiła do garażu w którym nie ruszona stała do czerwca 2012r. Auto opuściło garaż tylko dlatego że rodzina u której stało kazała je zabrać. Auto ma swój pierwszy lakier (tam gdzie nie ma rdzy Razz

), plomby na silniku, liczniku i skrzyni. Na fotelu pasażera uchowała się fabryczna folia, a cała tapicerka jest w pięknym stanie. Po paru zabiegach auto odpaliło po kilku sekundach kręcenia.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po 2 dniach mycia,odkurzania,karcherowania preentuje się tak:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Generalnie jest bardzo zadowolony z zakupu. Po wypatroszeniu środka, umyciu karcherem podwozia oblepionego ziemią z PGR-ów, w których na polach rzepaku stały pasieki zarysował się stan budy. Poza standardowo: przednimi błotnikami i progami, 2 dziurkach przy słupku A, spodzie jednego tylnego błotnika wszystko jest zdrowe. Jak na 31 letnią zipę jest bardzo dobrze, jakby do Galantów porównać to jest rewelacyjnie Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Sisters:
[link widoczny dla zalogowanych]Na koniec dodam że drugi Maluch i Syreny trafiły do Galerii w Wydziale Komunikacji w Tychach pt: Zabytkowe Samochody w Tychach. Przy Bosto oczywiście poszła scenka rodzajowa i zadebiutowałem w roli badylarza na Śląskiej Giełdzie Kwiatowej Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

marcys

nono, sie dzieje.....

Mariusz

Jogurt no gratulacje... Smile

Jogurt

Filmiki z pierwszego odpalenia i rundy honorowej po 24 latach postoju.
odpalanie: http://www.youtube.com/watch?v=WEmlt3h8qW8
runda: http://www.youtube.com/watch?v=BLwbACAtWs8

Rysiek

Piękna. Kolejna syrena uratowana Smile

Powodzenia przy remoncie i zamieść czasem jakieś zdjęcie z postępu prac

Mariusz

Klasa.
Jogurt ty się lepiej pochwal kogo Ci przybyło w domu?

Jogurt

Pojawiła się mała Syrenka, którą od maleńkości trzeba z mixolem oswajać Smile

aparatos

Tej bostonki to tylko Ci pozazdrościć Smile

Była warta wyczekiwania Smile

marcys

Mariusz

NOOO STARY
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dawaj wymiary......
Wink

Jogurt · Wysłany: Sob 22:28, 16 Mar 2013 Temat postu:

Kupiłem to w 2004 bo potrzebowałem niepękniętą kierownicę i gumową zasłonę wlotu powietrza. Z dedykacją dla Pawła Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Rysiek · Wysłany: Nie 10:37, 17 Mar 2013 Temat postu:

zastanawia mnie jak można doprowadzić samochód do takiego stanu? Choćbym chciał to bym nie potrafił

Jogurt · Wysłany: Nie 16:23, 17 Mar 2013 Temat postu:

chłop jechał po wódkę, wyjeżdżał spod sklepu, zaliczył dzwona. i tak przestała kilkanaście lat na placu. pamietam że drzwi nawet nie były domknięte bo widywałem ją jak jeszcze do podstawówki chodziłem. za domem stał jeszcze maluch '77, df kombi w takim samym stanie.