www.syrenabielskoklub.fora.pl

gulo76

Cześć chciałem wam opowiedzieć co wydarzyło się w ubiegłym tygodniu a niesamowity splot wydarzeń spowodował to iż po warszawce AGULI której remont już prawie ukończyłem stałem się nieoczekiwanie posiadaczem jeszcze jednej pięknej kobiety Smile

oto krótka historia : Początkiem tygodnia zadzwoniłem do faceta który rzekomo posiada syrenę z przebiegiem 15 tyś km ! Po krótkiej rozmowie nie okazał się szczery więc ją zakończyłem po chwili oddzwonił i rozmowa juz przebiegła szczerze jak się później okazało Smile

Mianowicie było tak : W roku 1980 w miejscowości Kalina Mała powiat Miechowski wzięli ślub pewni państwo a w prezencie dostali od rodziców wiano w postaci samochodu syrena 105 odebrali ją z salonu w Krakowie w Lutym 1980r i w tym momencie stali się jej właścicielami . do domu w którym mieszkali prowadziła polna droga więc samochód w zimie w ogóle nie był eksploatowany tyle co dojechał z salonu następne lata było podobnie w roku 1985 rodzice zakupili im cud polskiej techniki fiata 126p Smile

który stoi tam do dziś syrenka poszła w odstawkę gdyż głównie jeździła nim kobieta a sprawiało jej to problem te problemy są widoczne do dziś Smile

w postaci pokrzywionego lekko błotnika Smile

W roku 1985 jak wspomniałem została wstawiona do stodoły i tam przestała 22 lata nie zapomniana jednak bo przez 4 lata jeszcze jej nie wyrejestrowali aby pobierać "deputat na paliwo" Smile

z racji jej posiadania jednakże już nie była użytkowana a w roku 1989 po przełomach systemowych została wyrejestrowana co potwierdzają zapiski w dowodzie rej. więc z przebiegiem 15.060km przestała bez użytkowania do dziś Smile

w stodole stała 22 lata gdyż ostatnie 2 w specjalnie wybudowanej dla niej wiacie gdyz miejsce w stodole zajęło seicento córki właścicielki Sad

Ale o swoje wiano dbała należycie nawet stacyjkę odzyskała gdy jej mąż wymontował ją i próbował zainstalować do kombajnu Smile

:)Widać jak ceniła sobie ślubny prezent A wspomniany Pan z którym rozmawiałem przez telefon to sąsiad który odkupił ją od tej Pani i przewiózł do swojego domu po zakupie pojechaliśmy z syrenka na lawecie do niej łezka się jej pewnie zakręciła w oku ale zapewniłem ją że trafiła w dobre ręce i poślę jej fotki ja będzie w stanie z roku 1980 kiedy odbierała ją z salonu w Krakowie Smile

może nawet tam się nią wybiorę Smile

pochodzenie samochodu dość oryginalne jak i sama syrena w 100% oryginalna niestety czas zrobił swoje silnik się nie kręci tylną kanapę od spodu zeżarły myszy na szczęście górne poszycie jej ok Aaa jeszcze właściciel zapewne pod nieobecność właścicielki:) odkręcił przedni pas w celu pozyskania śrubek dlatego troszkę tak zwisa jak widać na fotkach Więc chcę Was poinformować że następna syrena wróciła do domu Smile

i myślę że będzie piękna zresztą już jest .Chciałem jeszcze serdecznie podziękować Krzysiowi Rajskiemu za poświęcony czas (niedzielny)i bezinteresowna pomoc w ratowaniu kolejnej perełki Smile

Dziękuję bardzo .Oraz właścicielowi Mazdy (lawety) Dzięki A oto parę fotek z wyprawy po syrenę Smile

Pozdrawiam i sorki że zanudzam Smile

A jeszcze przepraszam osę która sobie zrobiła gniazdko na przednim słupku została w kalinie Małej Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

staszek

no prosze kolejny skarb zostal odnaleziony ale jest przynim troche pracy

batagur

Piękna jest i ten przebieg kuszący, tylko dlaczego silnik nie kręci...

marcys

stała za dlugo to dlatego. tu moze byc kilka niespodzianek technicznych od dlugiego przestoju ale samochod piekny i wcale nie bedzie duzo pracy przy nim!

gulo76

Pracy wydaje mi się wyjątkowo dużo nie ma ale... wiadomo coś zawsze Smile

co do silnika myślę że chwyciło łożyska na wale no chyba że pierścienie w tulejach -zobaczymy narazie nalałem przez otwory na świece nafty i WD może pomoże Smile

ale jak zaczołem czyścić silnik jest piękny jak nowy !! Smile

oczywiście narazie malutki jego fragmęcik Smile

Pozdrawiam i liczę na porady Smile

Gość

Dzisiaj byłem u Wojtka i mówił abym przekazał że u niego również nie dało przekręcić silnikiem Sad

aż w końcu odkręcił aparat zapłonowy i silniczek kręcił jak głupi Very Happy

Poza tym przez całe swoje życie autko było garażowane a w późniejszym czasie własciciele zbudowali szopko wiatkę taką małą fikusną.
moze jednak po ulewie ( na samochodzie jest zachowane 21 letnie błoto) wiec poprostu po ulewie wjechali do garażu i tak zostało woda gdzieś podciekła i ...

Zdjęcia super Very Happy

dodam że na żywo o wile lepiej sie prezentuje a rdzewka widoczna jest tylko powieżchowna
Piękny 100% oryginał jakie to piękne patrzeć na tak zachowany eksponat
przecudowny egzemplaż do zabawy Very Happy

i zawsze do usług;) Wink

gdy chodzi o ocalenie perełek naszego narodowego dorobku Very Happy

już zżylismy się z małą lawetką Wink

Mariusz

a jakby zalać go małą ilością benzyny i oleju???
jak złapało to popuści po jakimś czasie...

gulo76

Znalazłem już szpeca od takich silników emeryta co prawda ale daje rade Smile

mówi że chętnie przypomni sobie stare czasy więc wymontuję i zawiozę do górek wielkich a może znacie tego Pana ?? Smile

A jak Trzyma nafta na tłokach już parę dni i nie schodzi hmm... o czym to świadczy ?? o tym że jest super szczelny ?? czy rdza je uszczelniła a le jak zaglądałem przez otwory świecowe to rdzy nie widać...

staszek

moim zdaniem jest on w takim stanie ze honowanie cylindrow nie pomoze trzeba bedzie robic szlif a wal po takim postoju jak silnik nie byl zalany olejem nawet jak ruszy to dlugo nie pociagnie

Gość

pona3wiam spostrzeżenie Wojtka

marcys

po co jechac do gorek wielkich, w bielsku na towarowej p. Maruszak robi pieknie... ja jestem zachwycony silnikiem po jego szlifie.

gulo76

Ok dzięki za info daj namiary na niego bliższe jakiś tel lub dokładnie gdzie to jest PS to jakiś "klubowy mechanik" czy tylko Tobie robił raz ??

Mariusz

to fachowiec nad fachowcami
mieszka w komorowicach

batagur

Prawdziwy lekarz dwusuwa zajmujący się ostatnio syrenami prawie wyłącznie mieszka w Mikuszowicach... Acha tyle że szlifów i regeneracji nie robi, ale chyba wszystko inne tak.

gulo76